-Po co tu przyszedłeś?- powiedziałam nieprzyjemnym głosem, nie odwracając się, ponieważ łza spłynęła po moim policzku. Zresztą nie miałam ochoty patrzeć na niego.
-Bo... Bo ja cię kocham.-powiedział bardzo nieśmiało. Staliśmy w jakimś lesie, do którego uciekłam przed...Przed życiem. Położył mi rękę na ramię.
-Zabierz ją!- syknęłam, ale on nie zareagował, tylko stanął naprzeciwko mnie i spojrzał mi się w oczy, objął mnie w tali.-Nie słyszałeś, zabieraj się!
Przytulił się do mnie. Zaczęłam się szarpać. Niestety po paru minutach nie miałam już siły.
-Wiesz, że nie możemy być razem...- powiedziałam, licząc, że mnie puści.
-Kto tak powiedział?- odpowiedział mi lekko luzując uścisk.
-Ja!- krzyknęłam i rzuciłam się do ucieczki. Niestety złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Patrzył się na mnie. Ja się patrzyłam w dół. Unikałam kontaktu wzrokowego.
-Daj spokój, jestem od ciebie silniejszy.-powiedział pewny siebie.
-I co z tego.- odparłam bardzo szorstkim głosem. Nic nie odpowiedział. Pocałował mnie, a ja, nie wiem czemu, odwzajemniłam pocałunek. Był ciemny, jesienny wieczór. My dwoje. Piękne gwiazdy. Ale jak zwykle coś musiało zepsuć tą zaskakująco wspaniałą atmosferę. Był to telefon Leona. Jako dzwonek miał ustawioną piosenkę "Si es por amor"śpiewaną przeze mnie i Lu. Ohh Lu! Zapomniałam, że miałam do niej zadzwonić...
-Tak Ariana?...-rozmawiał- Nie nie możemy się spotkać...-ciągnął dalej.-Jestem z Violą...-ojej słodkie.-Cześć!
-Iiiiii? Co ci powiedziała twoja dziewczyna?-spytałam
-To nie jest moja dziewczyna!-krzyknął
-Całowałeś się z nią!
-Długo będziesz mi to wypominać?
-Tak długo aż nie zrobisz tego co powinieneś zrobić. - nie wiem o co mi tu chodziło, ale skutki były zaskakujące. Leon przybliżył się do mnie i mnie pocałował.
-Kochanie... Już nigdy się nie kłóćmy - ooooo! Tak, tak, tak, Violetta zgódź się!- krzyczało mi w głowie.
-Okej.-uległam jemu i samej sobie. Leon odprowadził mnie do domu. Przy pożegnaniu pocałowałam go w policzek i weszłam do środka. Zjadłam kolację oraz wykonałam inne wieczorne czynności. Leżąc w łóżku wpadł mi do głowy pomysł na piosenkę. Szybko zaczęłam śpiewać i notować.
Valió la pena todo hasta aquí
porque al menos te conocí
Valió la pena lo que vivimos
lo que soñamos, lo que conseguimos
Valió la pena, pude entender
que cada historia es una razón
Para estar juntos, para creer
para que suene nuestra canción
Hoy somos tantos, hoy somos más
Hoy más que nunca puedo volar
Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy
Sabes, cuál es la verdad
Es el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
Junto al mío
Yo se que puedo confiar en mí,
Quien soy ahora ya descubrí
El mundo es casi perfecto ya
y casi todo, es mi realidad
No tengo miedo ya se quien soy,
se lo que busco y a donde voy
Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy
Sabes, cuál es la verdad
Es el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
...Junto al mío!
Todo vuelve a comenzar
Juntos sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive...
Valió la pena todo hasta aquí.
porque al menos te conocí
Valió la pena lo que vivimos
lo que soñamos, lo que conseguimos
Valió la pena, pude entender
que cada historia es una razón
Para estar juntos, para creer
para que suene nuestra canción
Hoy somos tantos, hoy somos más
Hoy más que nunca puedo volar
Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy
Sabes, cuál es la verdad
Es el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
Junto al mío
Yo se que puedo confiar en mí,
Quien soy ahora ya descubrí
El mundo es casi perfecto ya
y casi todo, es mi realidad
No tengo miedo ya se quien soy,
se lo que busco y a donde voy
Todo vuelve a comenzar
Juntos, sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive, tu destino es hoy
Sabes, cuál es la verdad
Es el latido de tu corazón!
Sabes que lo puedes escuchar!
...Junto al mío!
Todo vuelve a comenzar
Juntos sin mirar atrás
Siente, sueña como yo
Vive...
Valió la pena todo hasta aquí.
Szczęśliwsza już być nie mogłam!
*************
Mam dobry humor, więc jest Leonetta <3
Marianna <3
Trochę go nie zrozumiałam. Ale cieszę się że jest LEONETTA.
OdpowiedzUsuńxoxo